sobota, 7 lutego 2015

Od Rue Cd Jo

Śmiałam się przez dłuższą chwilę. Nagle Jo zaczęła się jeszcze bardziej denerwować.
- Może i ci pomogę, może nie a teraz zastanowię się! - mówienie do rymu irytowało ją jeszcze bardziej.
Po namyśle postanowiłam.
- Dobra pomogę ci ale najpierw dasz mi coś w zamian.
- Zgoda. Mam tu jakąś muszę czy ona wystarczy?
Moje oczy aż zaświeciły. Próbowałam ukryć zachwyt.
- Tak starczy odparłam bez wachania.
Wyciągnęłam łapę po skarb, ale Jo szybko zabrała znalezisko.
- Najpierw powiesz mi jak się tego pozbuć.
- No tak muszę zaprowadzć cię tam wysoko na górę z której nocą wypływa zorza. Następnie wykompiesz się w pewnym wodospadzie , a potem wytarzasz w szarotkach.
Teraz ruszajmy to w tamtą stronę.
Jo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz