ALFY
PRZYWÓDCY

Motto: Nie trzeba mi tego!
Imię: Jeffrey
Skróty/pseudonim: Jeff bądź Jeffku (nazywany tak tylko przez siostrę. Nikt inny tak nie może!)
Płeć: Pies♂
Wiek: 4 lata
Rasa: mieszaniec ma coś z Husky'ego
Wygląd zewnętrzny:
• Umaszczenie: Biały wilczy z czarnym
• Kolor oczu: lewe niebieskie, a prawe brązowe
Głos: Simon Curtis - Flesh
Stanowisko: Pies Alfa
Charakter: Chamski to mało powiedziane-mega chamski z niego pies. Jest wyniosły.
Wielki pesymista, bo po co być realistą? Nigdy nie znajdzie partnerki. Nie warto się starać. Dla niego ważna jest siostra ( nie lubi jej ,,Jeff 'pobaw się ze mną!?''). Jeśli ktoś go wkurzy nie obędzie się bez walki. Bardzo waleczny i szybki. Dużo treningów. Nie myśli o tym by być jak Rue. Jest oschły i wszystkich odtrąca.
Zainteresowania: Wkurzanie całego świata i wszystkich istot żywych. Spławianie suczek i siostry.
Zauroczenie: NIE SZUKA!
Ex: Nigdy nie szukał. Aktualnie nie szuka i nie będzie szukał w najbliższej przyszłości!
Potomstwo: Nie będzie dłużej nikogo niańczył!
Historia:
Urodził się w wiosnę. Jego rodzice i on mieszkali na obrzeżach miasta. Pewnego razu urodziła mu się siostra. Jeffrey często zostawał sam z Rue, bo rodzice szli znaleźć coś do jedzenia.
Dzień w dzień robili praktycznie to samo. Jeff miał już około dwóch lat miał się wyprowadzić. Został z siostrą. Mijały godziny rodzice nie wracali. Wybiegli z kartonu w którym mieszkali. po paru minutach natknęli się na truchła. Matka i ojciec rozjechani przez tira. To było coś strasznego. Od tamtej pory z miłego i zabawnego psa stał się potworem. Oschły, nic go nie cieszyło. Zajmował się siostrą. Późnej jesieni gdy była trochę starsza postanowił poszukać nowego domu dla nich. Razu pewnego natknęli się na wysypisko.
Gdy ktoś im zagrażał on walczył by go przepędzić. Dzięki temu stał się silniejszy i odważniejszy. Rue rosła i z wiekiem stawała się coraz bardziej ciekawska. Pragnęła bawić się z kimś i poznawać świat. Los chciał by kiedyś wymknęła się bratu w nocy. Usłyszał jej przerażone wycie. Wybiegł natychmiast. Spostrzegł Rue w klatce i ludzi ładujących ją na furgonetkę. Zaatakował ich. Jakiś człowiek wbił w niego igłę ze środkiem usypiający. Kiedy się obudził siedział w klatce z siostrą. Skarcił ją za to, że wyszła sama. To jednak nie był koniec kłopotów. Wpakowali się bowiem na walki psów. Kiedy chcieli wyciągnąć Rue on stawał w obronie i sam szedł na walkę. Stoczył mnóstwo pojedynków. Miał zabijać przeciwników. Nie chciał tego robić. Zmuszali go do przelewania krwi. W końcu zaczął robić to dobrowolnie. Zabijał dla przyjemności. Rue patrzyła na niego z niedowierzaniem.
~Jak możesz to robić! - powiedziała kiedyś.
~ Chronię Cię!
Zaczęli się więcej kłócić. Pewnego dnia się opamiętał. Nie zabił psa na arenie. Bito go za to. Kiedy wrócił do Rue suczka była szczęśliwa. Uciekli tamtej nocy. Ludzie nie zamknęli kojca. Cieszyli się wolnością kiedy złapał ich hycel. Wsadził do samochodu i w nim poznali Sylvain 'a i Jo. Pchali drzwi razem, puściły. Udało im się wyskoczyć. Wędrowali razem po dziewiczych terenach. Dotarli do tych gór i założyli sforę. Jeffrey został Alfą, a Rue Gammą.
Upomnienia: 0
Pochwały: 0
Inne informacje: Co tu dużo pisać, jest jaki jest - pesymista.
Autor: kleo13
BETY
ZASTĘPCY
Experience is the name that everyone gives to his mistakes.
Imię: Ian
Skróty/pseudonim: Bardzo śmieszne.
Płeć: Pies♂
Wiek: 5 lat
Rasa: Nova Scotia Duck Tolling Retriever
Wygląd zewnętrzny:
• Umaszczenie: Rude z białymi znaczeniami
• Kolor oczu: Brązowe
Głos: John Legend - All of Me
Stanowisko: Pies Beta
Charakter: Ian? Jest to jeden z tych psów-podrywaczy i to jest jego najgorszą wadą. Flirtuje z każdą napotkaną suczką, no chyba, że ta mu na to nie pozwoli... Nigdy nie może powstrzymać się przed uratowaniem jakiejś z opresji. Co dziwne, żadna z nich nigdy nie zdobyła jego serca. Do tego jest długa droga. Wydaje się, że miał za sobą wiele partnerek, choć tak naprawdę nigdy nie odważył się zapytać żadnej z nich o partnerstwo, co nie znaczy, że jest tchórzem. Ma w sobie wiele odwagi, lecz nie we wszystkim. Jest gotowy walczyć dla tych, których kocha. Nie poddaje się nigdy, zawsze brnie do przodu, nie załamując się i pokonując wszelkie przeszkody na swojej drodze.
Ma optymistyczne podejście do świata. Na codzień chodzi z uśmiechem na pysku, bo po co się smucić, skoro wiedzie szczęśliwe życie? Jest wyrozumiały i cierpliwy. Wiele psów zwraca się do niego o pomoc, a on z chęcią jej udziela. Kulturalny, nie zwraca się do nieznajomych per "ty". Chętnie spędza czas z innymi, towarzyski. Łatwo idzie mu zawieranie nowych znajomości, w przeciwieństwie do jego przyszywanej siostry, Jo. Niestety, jest dosyć kiepski w pocieszaniu innych, jednakże stara się jak tylko może. Umie dobrze udawać, że kogoś lubi, choć tak naprawdę jest inaczej. Ogólnie świetnie ukrywa swoje prawdziwe emocje, zastępując je maską tych przeciwnych.
Członków sfory traktuje jak dobrych przyjaciół, jest dla nich miły i uprzejmy. Czas wolny spędza właśnie z nimi, rozmawiając lub jakkolwiek inaczej.
Zainteresowania: Zdecydowanie jego ulubionym zajęciem jest podrywanie suczek i flirtowanie z nimi.
Rodzina:
• Mama - Sephora
• Tata - Raven
• Młodsza, przyszywana siostra - Josephine (Jo)
• Starszy brat - Rave
• Siostra - Pia
• Starsza siostra - Celia
• Ciocia, partnerka Cartera- Sophie
• Wujek, brat mamy - Carter
• Ciocia, partnerka Ivana - Molly
• Wujek, brat taty - Ivan
• Kuzyn, syn Sophie i Cartera - Devo
• Kuzynka, córka Ivana i Molly - Irina
• Babka od strony mamy - Amy
• Dziadek od strony mamy - Seth
• Babka od strony taty - Ellie
• Dziadek od strony taty - Jerry
Zauroczenie: Każda ładna suczka. Ze względu na jego przelotne zauroczenia chyba nie za bardzo nadaje się na idealnego partnera...
Ex: Nigdy nie miał partnerki na stałe. (Szok?).
Potomstwo: Chciałby kiedyś wychować szczeniaki...
Historia: Sephora i Raven nigdy nie byli oni ważnymi członkami sfory o nazwie Kingdom of Free Souls, jednakże pomimo tego zawsze wierni i oddani. Sephora obejmowała stanowisko obrońcy alf, zaś Raven pełnił funkcję medyka. W tym czasie niespodziewanie Seph zaszła w ciążę. Był to najgorszy moment na takie rzeczy, ponieważ trwały ostre bitwy z wrogą watahą wilków. Wtedy urodził się Ian oraz jego siostra, Pia. Nie było po nich widać, że narodzili się w takim czasie. Oboje zawsze cieszyli się z każdego nowego dnia, co nie znaczy, że nie obchodziła ich sytuacja sfory. Gdy oboje dorośli, stali się wojownikami. Walki nadal się nie zakończyły, dlatego mieli dużo roboty. Pewnego razu Pia gdzieś zniknęła. Ian odłączył się od Kingdom of Free Souls, by ją odszukać. Nie było to łatwe, bowiem retriever odnosił wrażenie, że jego siostra naprawdę wyparowała, ale pomimo tego nigdy nie zaprzestał poszukiwań. Warto było. Odnalazł ją, okazało się, że sama uciekła. Nie chciała wracać z powrotem, lecz po długim namawianiu zgodziła się. Sprowadził ją do sfory. Po kilku miesiącach sam odszedł, był to efekt ostrej kłótni Iana z alfą.
Włóczył się samotnie po świecie, mając dosyć reszty świata. Niewiele brakowało, aby do dziś stał się oschły, lecz wtedy trafił na młodą suczkę rasy border collie o różnokolorowych oczach. Zainteresowała go ona od początku. Zaczął wędrować za nią. Przez kilka tygodni nie chciała zdradzić mu swojego imienia, dopiero po jakimś czasie oznajmiła, że zwie się Jo. Wyraźnie dawała mu sygnały, że go nienawidzi. Irytowała ją jego obecność. Miała go dosyć z każdą następującą minutą. Pewnego dnia poinformowała retrievera, że może go znieść pod warunkiem, że będą wspólnikami, nie przyjaciółmi ani za nic na świecie nikim więcej. Pomimo tego, że propozycja była chłodna, pies przyjął ją spokojnie, z lekkim uśmiechem. Wspólnie zdobywali jedzenie, niespecjalnie się lubiąc (przynajmniej Jo nie lubiła "tego drugiego")... Do czasu, gdy podczas wyprawy przez las zaatakował ich myśliwy. Ian uratował wtedy suczkę przed nim. Wtedy Jo przekonała się do niego i obdarzyła go bezgranicznym zaufaniem. Później stał się dla niej prawdziwym oparciem, uznała go za przyszywanego brata. Jo nigdy nie miała kogoś takiego, była to dla niej nowość... ale odpowiadało jej takie życie. Któregoś dnia niespodziewanie zostali schwytani przez hycla. Tym razem nie było tak łatwo. W samochodzie zobaczyła dwa psy - mieszańce husky'ego i border collie. Pies miał na imię Jeffrey, zaś suczka Rue. Oboje byli przeciwieństwem, a jednocześnie rodzeństwem. Pomimo rażących różnic wspólnie udało im się wydobyć z pojazdu. Jo nie była pewna, czy może mieć zaufać także tej dwójce, ale po kilku miesiącach przekonała się do nich. Gdy znaleźli się na ciekawych i rozległych terenach. Wszyscy postanowili założyć sforę... z wyjątkiem Josephine. Ona nie była przekonana do tego pomysłu, ale przyszywany brat ledwo co ją namówił. W efekcie Jeffrey został Alfą, Ian - Betą, Rue - Gammą, a Jo objęła stanowisko suczki Delta. Kto wie, co przyniesie nowy dzień?
Upomnienia: 0
Pochwały: 0
Inne informacje: Niet.
Autor: Violet15
GAMMY
DOWÓDCY
---
DELTY
DORADCY
---
EPSILONY
WYRÓŻNIENI CZŁONKOWIE
---
POZOSTAŁE PSY
---
PRZYWÓDCY

Motto: Nie trzeba mi tego!
Imię: Jeffrey
Skróty/pseudonim: Jeff bądź Jeffku (nazywany tak tylko przez siostrę. Nikt inny tak nie może!)
Płeć: Pies♂
Wiek: 4 lata
Rasa: mieszaniec ma coś z Husky'ego
Wygląd zewnętrzny:
• Umaszczenie: Biały wilczy z czarnym
• Kolor oczu: lewe niebieskie, a prawe brązowe
Głos: Simon Curtis - Flesh
Stanowisko: Pies Alfa
Charakter: Chamski to mało powiedziane-mega chamski z niego pies. Jest wyniosły.
Wielki pesymista, bo po co być realistą? Nigdy nie znajdzie partnerki. Nie warto się starać. Dla niego ważna jest siostra ( nie lubi jej ,,Jeff 'pobaw się ze mną!?''). Jeśli ktoś go wkurzy nie obędzie się bez walki. Bardzo waleczny i szybki. Dużo treningów. Nie myśli o tym by być jak Rue. Jest oschły i wszystkich odtrąca.
Zainteresowania: Wkurzanie całego świata i wszystkich istot żywych. Spławianie suczek i siostry.
Zauroczenie: NIE SZUKA!
Ex: Nigdy nie szukał. Aktualnie nie szuka i nie będzie szukał w najbliższej przyszłości!
Potomstwo: Nie będzie dłużej nikogo niańczył!
Historia:
Urodził się w wiosnę. Jego rodzice i on mieszkali na obrzeżach miasta. Pewnego razu urodziła mu się siostra. Jeffrey często zostawał sam z Rue, bo rodzice szli znaleźć coś do jedzenia.
Dzień w dzień robili praktycznie to samo. Jeff miał już około dwóch lat miał się wyprowadzić. Został z siostrą. Mijały godziny rodzice nie wracali. Wybiegli z kartonu w którym mieszkali. po paru minutach natknęli się na truchła. Matka i ojciec rozjechani przez tira. To było coś strasznego. Od tamtej pory z miłego i zabawnego psa stał się potworem. Oschły, nic go nie cieszyło. Zajmował się siostrą. Późnej jesieni gdy była trochę starsza postanowił poszukać nowego domu dla nich. Razu pewnego natknęli się na wysypisko.
Gdy ktoś im zagrażał on walczył by go przepędzić. Dzięki temu stał się silniejszy i odważniejszy. Rue rosła i z wiekiem stawała się coraz bardziej ciekawska. Pragnęła bawić się z kimś i poznawać świat. Los chciał by kiedyś wymknęła się bratu w nocy. Usłyszał jej przerażone wycie. Wybiegł natychmiast. Spostrzegł Rue w klatce i ludzi ładujących ją na furgonetkę. Zaatakował ich. Jakiś człowiek wbił w niego igłę ze środkiem usypiający. Kiedy się obudził siedział w klatce z siostrą. Skarcił ją za to, że wyszła sama. To jednak nie był koniec kłopotów. Wpakowali się bowiem na walki psów. Kiedy chcieli wyciągnąć Rue on stawał w obronie i sam szedł na walkę. Stoczył mnóstwo pojedynków. Miał zabijać przeciwników. Nie chciał tego robić. Zmuszali go do przelewania krwi. W końcu zaczął robić to dobrowolnie. Zabijał dla przyjemności. Rue patrzyła na niego z niedowierzaniem.
~Jak możesz to robić! - powiedziała kiedyś.
~ Chronię Cię!
Zaczęli się więcej kłócić. Pewnego dnia się opamiętał. Nie zabił psa na arenie. Bito go za to. Kiedy wrócił do Rue suczka była szczęśliwa. Uciekli tamtej nocy. Ludzie nie zamknęli kojca. Cieszyli się wolnością kiedy złapał ich hycel. Wsadził do samochodu i w nim poznali Sylvain 'a i Jo. Pchali drzwi razem, puściły. Udało im się wyskoczyć. Wędrowali razem po dziewiczych terenach. Dotarli do tych gór i założyli sforę. Jeffrey został Alfą, a Rue Gammą.
Upomnienia: 0
Pochwały: 0
Inne informacje: Co tu dużo pisać, jest jaki jest - pesymista.
Autor: kleo13
BETY
ZASTĘPCY

Experience is the name that everyone gives to his mistakes.
Imię: Ian
Skróty/pseudonim: Bardzo śmieszne.
Płeć: Pies♂
Wiek: 5 lat
Rasa: Nova Scotia Duck Tolling Retriever
Wygląd zewnętrzny:
• Umaszczenie: Rude z białymi znaczeniami
• Kolor oczu: Brązowe
Głos: John Legend - All of Me
Stanowisko: Pies Beta
Charakter: Ian? Jest to jeden z tych psów-podrywaczy i to jest jego najgorszą wadą. Flirtuje z każdą napotkaną suczką, no chyba, że ta mu na to nie pozwoli... Nigdy nie może powstrzymać się przed uratowaniem jakiejś z opresji. Co dziwne, żadna z nich nigdy nie zdobyła jego serca. Do tego jest długa droga. Wydaje się, że miał za sobą wiele partnerek, choć tak naprawdę nigdy nie odważył się zapytać żadnej z nich o partnerstwo, co nie znaczy, że jest tchórzem. Ma w sobie wiele odwagi, lecz nie we wszystkim. Jest gotowy walczyć dla tych, których kocha. Nie poddaje się nigdy, zawsze brnie do przodu, nie załamując się i pokonując wszelkie przeszkody na swojej drodze.
Ma optymistyczne podejście do świata. Na codzień chodzi z uśmiechem na pysku, bo po co się smucić, skoro wiedzie szczęśliwe życie? Jest wyrozumiały i cierpliwy. Wiele psów zwraca się do niego o pomoc, a on z chęcią jej udziela. Kulturalny, nie zwraca się do nieznajomych per "ty". Chętnie spędza czas z innymi, towarzyski. Łatwo idzie mu zawieranie nowych znajomości, w przeciwieństwie do jego przyszywanej siostry, Jo. Niestety, jest dosyć kiepski w pocieszaniu innych, jednakże stara się jak tylko może. Umie dobrze udawać, że kogoś lubi, choć tak naprawdę jest inaczej. Ogólnie świetnie ukrywa swoje prawdziwe emocje, zastępując je maską tych przeciwnych.
Członków sfory traktuje jak dobrych przyjaciół, jest dla nich miły i uprzejmy. Czas wolny spędza właśnie z nimi, rozmawiając lub jakkolwiek inaczej.
Zainteresowania: Zdecydowanie jego ulubionym zajęciem jest podrywanie suczek i flirtowanie z nimi.
Rodzina:
• Mama - Sephora
• Tata - Raven
• Młodsza, przyszywana siostra - Josephine (Jo)
• Starszy brat - Rave
• Siostra - Pia
• Starsza siostra - Celia
• Ciocia, partnerka Cartera- Sophie
• Wujek, brat mamy - Carter
• Ciocia, partnerka Ivana - Molly
• Wujek, brat taty - Ivan
• Kuzyn, syn Sophie i Cartera - Devo
• Kuzynka, córka Ivana i Molly - Irina
• Babka od strony mamy - Amy
• Dziadek od strony mamy - Seth
• Babka od strony taty - Ellie
• Dziadek od strony taty - Jerry
Zauroczenie: Każda ładna suczka. Ze względu na jego przelotne zauroczenia chyba nie za bardzo nadaje się na idealnego partnera...
Ex: Nigdy nie miał partnerki na stałe. (Szok?).
Potomstwo: Chciałby kiedyś wychować szczeniaki...
Historia: Sephora i Raven nigdy nie byli oni ważnymi członkami sfory o nazwie Kingdom of Free Souls, jednakże pomimo tego zawsze wierni i oddani. Sephora obejmowała stanowisko obrońcy alf, zaś Raven pełnił funkcję medyka. W tym czasie niespodziewanie Seph zaszła w ciążę. Był to najgorszy moment na takie rzeczy, ponieważ trwały ostre bitwy z wrogą watahą wilków. Wtedy urodził się Ian oraz jego siostra, Pia. Nie było po nich widać, że narodzili się w takim czasie. Oboje zawsze cieszyli się z każdego nowego dnia, co nie znaczy, że nie obchodziła ich sytuacja sfory. Gdy oboje dorośli, stali się wojownikami. Walki nadal się nie zakończyły, dlatego mieli dużo roboty. Pewnego razu Pia gdzieś zniknęła. Ian odłączył się od Kingdom of Free Souls, by ją odszukać. Nie było to łatwe, bowiem retriever odnosił wrażenie, że jego siostra naprawdę wyparowała, ale pomimo tego nigdy nie zaprzestał poszukiwań. Warto było. Odnalazł ją, okazało się, że sama uciekła. Nie chciała wracać z powrotem, lecz po długim namawianiu zgodziła się. Sprowadził ją do sfory. Po kilku miesiącach sam odszedł, był to efekt ostrej kłótni Iana z alfą.
Włóczył się samotnie po świecie, mając dosyć reszty świata. Niewiele brakowało, aby do dziś stał się oschły, lecz wtedy trafił na młodą suczkę rasy border collie o różnokolorowych oczach. Zainteresowała go ona od początku. Zaczął wędrować za nią. Przez kilka tygodni nie chciała zdradzić mu swojego imienia, dopiero po jakimś czasie oznajmiła, że zwie się Jo. Wyraźnie dawała mu sygnały, że go nienawidzi. Irytowała ją jego obecność. Miała go dosyć z każdą następującą minutą. Pewnego dnia poinformowała retrievera, że może go znieść pod warunkiem, że będą wspólnikami, nie przyjaciółmi ani za nic na świecie nikim więcej. Pomimo tego, że propozycja była chłodna, pies przyjął ją spokojnie, z lekkim uśmiechem. Wspólnie zdobywali jedzenie, niespecjalnie się lubiąc (przynajmniej Jo nie lubiła "tego drugiego")... Do czasu, gdy podczas wyprawy przez las zaatakował ich myśliwy. Ian uratował wtedy suczkę przed nim. Wtedy Jo przekonała się do niego i obdarzyła go bezgranicznym zaufaniem. Później stał się dla niej prawdziwym oparciem, uznała go za przyszywanego brata. Jo nigdy nie miała kogoś takiego, była to dla niej nowość... ale odpowiadało jej takie życie. Któregoś dnia niespodziewanie zostali schwytani przez hycla. Tym razem nie było tak łatwo. W samochodzie zobaczyła dwa psy - mieszańce husky'ego i border collie. Pies miał na imię Jeffrey, zaś suczka Rue. Oboje byli przeciwieństwem, a jednocześnie rodzeństwem. Pomimo rażących różnic wspólnie udało im się wydobyć z pojazdu. Jo nie była pewna, czy może mieć zaufać także tej dwójce, ale po kilku miesiącach przekonała się do nich. Gdy znaleźli się na ciekawych i rozległych terenach. Wszyscy postanowili założyć sforę... z wyjątkiem Josephine. Ona nie była przekonana do tego pomysłu, ale przyszywany brat ledwo co ją namówił. W efekcie Jeffrey został Alfą, Ian - Betą, Rue - Gammą, a Jo objęła stanowisko suczki Delta. Kto wie, co przyniesie nowy dzień?
Upomnienia: 0
Pochwały: 0
Inne informacje: Niet.
Autor: Violet15
GAMMY
DOWÓDCY
---
DELTY
DORADCY
---
EPSILONY
WYRÓŻNIENI CZŁONKOWIE
---
POZOSTAŁE PSY
---
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz